Słów kilka
Zdecydowałam się na podjęcie pisania dalszych losów Syriusza, ponieważ nie mogłam znieść jego śmierci. Zawsze zastanawiałam się, co by było, gdyby żył? Jak wpłynąłby na późniejszy bieg zdarzeń? Nigdy tego do końca nie wiedziałam. Odkąd pisze wiem, że ta tajemnica wyjdzie na światło dzienne. Może to nie będą oczekiwania czytelników - tego nie wiem. Jednakże jednego jestem pewna - opowiem historię, którą ja widzę i mam nadzieję, że będziecie ją śledzić. Także nie przedłużając, zapraszam do lektury!
Pozdrawiam,
Dv.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz