niedziela, 19 lutego 2017

Pierwsza rocznica!

     Tak oto minął dwa dni temu rok, kiedy założyłam tego bloga. Pierwsze pół roku muszę przyznać, że były dość pracowite. Ciągłe siedzenie przed laptopem czy kartkami, pisanie fabuły, kreowanie postaci OC, stwarzanie nowych rozdziałów... Dużo tego było do sierpnia zeszłego roku. I naprawdę nie pamiętam, abym kilka lat wstecz tyle czasu poświęcała na pisanie!
     Gdy zaczynałam swoją przygodę, czyli siedem lat temu, nie myślałam, że dalej będę działać na bloggerze czy w ogóle pisać prozą. Jakoś nie zamierzałam i tak samo wyszło, po prostu. Historia o Syriuszu powstała zupełnie przez przypadek! Z całej serii o ,,Harrym Potterze'' polubiłam najbardziej właśnie jego postać (chyba ze względu na cechy głównie). Zastanawiałam się dość długo co by było, gdyby i od razu do głowy wpadł pomysł - blogger. Napisałam pierwszy rozdział, słaby z resztą, o tym jak Black powraca do życia. I zaskoczyły mnie pozytywne komentarze, gdzie wszyscy prosili o dalsze losy bohatera. I tak z rozdziału na rozdział motywowaliście mnie do pisania, a i wasza krytyka mnie uświadamiała i pozwoliła nie raz uczyć się na błędach - a przecież oto chodzi.
     Niestety od końca sierpnia 2016 roku do tej pory nie pojawił się żaden rozdział, tylko ich poprawki. Ubolewam nad tym, że nie jestem w stanie usiąść jak kilka miesięcy wcześniej przed monitorem i wystukać dla was co-nieco. Pełno nauki, obowiązków... po prostu nie mam kiedy :')... Za chwilę matura i jedyne o czym myślę to nie zawalić czegokolwiek z nauki czy innych istotnych spraw. Także ostatnie pół roku było porażką pisarską, nic się tutaj nie działo, i nie liczę postów typu: poprawka rozdziału czy zwiastun. To ważne, owszem, ale w każdym razie nie czuję się dumna za te ostatnie przykre miesiące i tutaj z tego miejsca was naprawdę przepraszam. Nie mam zamiaru obiecywać, że rozdział pojawi się tego czy tamtego dnia, bo wiem sama doskonale, że i tak się nie wyrobię. Jedyne co mogę potwierdzić to:
     > nie porzucam tego bloga!
     > rozdziały zaczną pojawiać się po maturach!

     Poza tym chciałam wam bardzo podziękować nie tylko za czytanie tej historii, ale także za wasze wsparcie, wszelką krytykę i pomoc. Dzięki wam wróciłam po długim czasie do tego, co kocham - pisania prozą. Wiadomo - to czasochłonne jak stuka się około dziesięciu tysięcy słów, ale mimo to uwielbiam to robić, nie czuję, że tracę czas, a wykorzystuję w bardzo dobrym celu. A w dodatku jak mnie to uszczęśliwia! Odzyskałam tą cudowną radość, którą tak wiele razy chciałam porzucić i nigdy do niej nie wrócić. Dziękuję wam za wszystko, kochani! ♥

     Z racji, iż jest to pierwsza rocznica to chciałabym jakoś udowodnić wam, że nie będzie to zwyczajna historia i że na pewno nie wywalam bloga do kosza na wieki wieków. Nic specjalnego nie przygotowałam, ale chciałabym wam chociaż ukazać kilka faktów, które pojawią się w tej historii. A nóż-widelec, zachęcę was czy utrzymam przy sobie. :)

     A oto one:
1. Jak wiecie, postać Elizabeth Mistery nie pojawiła się przypadkiem... drugi rozdział, który planuję napisać na nowo będzie tylko i wyłącznie jej dotyczył! A informacje w nim zawarte z czasem będą bardzo ważne.
2. Postać OC, Elizabeth Mistery, jest dość tajemnicza. Bohaterka ukrywa pewien sekret, gdzie (tak myślę) każdy z was już się domyślił. Jaki? Dość przerażający z przeszłości, który może co niektórych wstrząsnąć, a i samego Syriusza dogłębnie poruszy. Z czasem wszystko się wyjaśni... pod koniec części pierwszej.
3. Pamiętacie rozdział, w którym Syriusz czyta ukradkiem list Remusa od Demetrii Salpy? W istocie jest on bardzo ważny i jeszcze będzie przywołana jego treść nie raz.
4. Wszystkie morderstwa przyjaciół Syriusza wyjaśnione? James, Lily, Emily... a co z Demetrią? Kochani, w drugiej części tej historii będę was zaskakiwać i to wiele razy.
5. Lily Handley, zaginiona uczennica z Hogwartu. Nie zastanawia was, dlaczego Śmierciożercy ją ścigają? Za jakieś dwa rozdziały wszystko stanie się jasne. Jedna z ważnych postaci tego opowiadania, rzekłabym ''z lekka kluczowa''. I tutaj będzie szok... pozytywny. Chyba.
6. Wieczysta Przysięga Syriusza z Dumbledorem... Nie zapomniałabym o jednej z najważniejszych kwestii! W ostatnich rozdziałach jest cisza, ale zapewniam was, że niedługo powróci ta sprawa. Jeśli ktoś BARDZO UWAŻNIE czytał tą kwestię to nie będzie zaskoczony ostatnim rozdziałem części pierwszej.
7. Rodzina Weathers - o co chodziło umierającemu chłopcu? Powiem tyle - jego słowa są kulminacyjne w tej opowieści, dokładnie części pierwszej i poniekąd drugiej. O co chodzi? Ba, zobaczycie... w ostatnim rozdziale pierwszej części.
8. Druga część będzie zatytułowana Wiara, a nazwy obu części nie są przypadkowe.
9. Wątek z postacią Taylora Werta rozwinie się znacznie za jakieś trzy czy cztery rozdziały. Nie powinny was zaskoczyć nowe, późniejsze fakty, ale kto tam to wie.
10. W drugiej części nie będzie dużo akcji z Syriuszem, a przynajmniej w pierwszej połowie rozdziałów. Dlaczego? Ostatni rozdział pierwszej części wam wyjaśni.
11. Elizabeth i Harry będą mieli także swój czas na wymianę zdań. Także o przeszłości Mistery, która jest powiązana z chłopcem, w jakiś sposób. Zobaczycie z resztą.
12. Pewnie to już wiecie, ale ten blog jest powiązany z ,,Sercem Łani'', który opowiada o siedmiu latach w Hogwarcie. Wszystko będzie tyczyć się tam przy postaci Lily, ale to nie zmienia faktu, że poznacie lepiej pewne sprawy, jak i same postacie, takie jak Elizabeth Mistery czy Demetria Salpy. W Syriuszu była wspomniana także pewna Alice... I o niej tam co-nieco.
13. Jak zapewne wiecie (myślę, że tak) to będą z Łani pojawiać się tutaj postacie OC. I to dość kluczowe.
14. Jak bardzo chcę zmienić pierwotną fabułę? Na pewno zamierzam utrzymać pewien poziom jak w książkach, ale to nie znaczy, że nie będę czegoś zmieniać. Diametralnie nie, ale ''co-nieco'' - jak to ujmuję wyżej. Z resztą duża ilość postaci OC mówi sama za siebie, kanon będzie z pewnością naruszony.

     Myślę, że i tak wiele napisałam. Dla podsycenia ciekawości - z resztą zamilknę na wieki... do napisania dalszych rozdziałów.

     Pamiętajcie, że mój główny (oficjalny) blog: Dolce Veneziana jest dostępny i (w miarę) aktywny. Tam wszelkie inne informacje, moje przemyślenia, relacje z wyjazdów czy 'wypociny'. Zapraszam!

Ściskam was wszystkich całym serduszkiem,
Dolce Veneziana


PS    Serio, tęsknię.
PS 2 Błagam, trzymajcie za mnie kciuki, módlcie się, abym zdała tą maturę i wgl, by się wszystko ułożyło i wróciła do was szybko.
PS 3 Jejciu, piszcie czasami do mnie. Brakuje mi moich wspaniałych czytelników. :c
        (kontakt mailowy: DolceVeneziana@gmail.com)

1 komentarz: